Nie przedłużając zacznę od pielęgnacji, bo mam tylko jeden produkt z tej kategorii, a sprawdził się u mnie doskonale.
1. Ziaja Pasta oczyszczająca liście manuka.
Używam jedynie w strefie T ponieważ na policzkach podrażniał skórę.
Ps. I jak dla mnie ładnie pachnie :)
A teraz kolorówka!
2. ASTOR perfect STAY
Idealny podkład jak dla mnie. Kolor średni bo mimo, że to jest najjaśniejszy to i tak wcześniej był na mnie ciemny. Kolor o ziemistym/ neutralnym odcieniu i teraz kiedy jestem lekko opalona jest doskonały. Lekko oksyduje. Krycie -średnie ale da się budować, jednak na lato odradzam!
Nie brudzi ubrań i mimo upałów nie spływa z twarzy :)
3. Lirene Shiny Touch 2w1
Produkt który przy stworzył mnie o ból głowy.
Zakupiłam go podczas promocji w rossmanie -49%, użyłam raz i rzuciłam w kąt. Ten bronzer tak mi plam porobił na twarzy że aż wstyd było wyjść z domu. Drugie podejście skończyło się tak samo, więc porzuciłam go na kilkanaście dobrych tygodni. Jednak kiedy 1 czerwca zostawiłam u narzeczonego ukochany bronzer z Kobo sięgnęłam po niego znowu. Zmieniłam pędzel na inny, otrzepałam z nadmiaru i w mniejszej ilości wpasował się idealnie!
Od miesiąca jesteśmy przeproszeni i mogę go śmiało polecić. Drobinki które widać na powierzchni są prawie nie zauważalne na twarzy. Róż przyjemny i delikatny. Pigmentacja nie powala ale można budować efekt.
4. Eyeliner matte Lovely
black
Eyeliner który długo czekał na swój debiut, bo po zakupach po zniżce w rossmanie czekał grzecznie na swoją kolej i oto dziś ten czas nadszedł. Eyeliner ma cieniuteńki pędzelek, który jest baaardzo precyzyjny. Produkt jest mocno na pigmentowany , wystarczy raz przejechać by uzyskać wyraźną kreskę. Faktycznie wysycha na mat. Cena wręcz śmieszna do jakości. Uwielbiam!
I na koniec:
5. Golden Rose Matt Lipstick w kredce nr 13
Ulubiona matowa szminka która cholernie wysuszyła mi usta. Niestety trwałość i pigmentacja przeważają nad powyższym minusem, może dlatego jest jej coraz mniej. Jak dla mnie to mega ulubieniec, praktyczny i podręczny, ciągle w mojej torebce pod ręką. Szkoda tylko, że mocno odbija się na szklankach ale i tak ją kocham!
I na koniec pokaże "słocze" powyższych produktów.
Czy znalazł się tu jakiś Wasz ulubieniec? Dajcie znać:)
Pozdrawiam:)
Na tą pastę oczyszczającą z Ziaji mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńPoluj na promocje :) Można ją kupić za 5 złotych :)
Usuń